Najtańsze konto bankowe to z pewnością poszukiwany produkt przez wielu klientów. Sytuacja na rynku wciąż dynamicznie się zmienia i banki nie pozwalają nam na chwilę wytchnienia. W tej chwili, w maju 2009 roku ciekawym zestawem może być tercet: mBank, Pekao SA oraz eurobank.
Jak efektywnie skonstruować zestaw, który zmniejszy nasze koszty i pozwoli pracować środkom bieżącym?
Pekao SA od niedawna oferuje nowe bezpłatne konto pod warunkiem odpowiedniego wyboru oferty. Należy wybrać konto z dostępem do internetu bez karty debetowej z kartą haseł jednorazowych do potwierdzania operacji. W tej wersji mamy konto za darmo, na które możemy wpłacać pieniądze w dużej sieci oddziałów w całej Polsce i dokonywać darmowych przelewów.
Aby teraz do tego zestawu darmową kartę do płacenia w sklepach, należy otworzyć sobie ekonto w mBanku i wziąć do niej popularnego delfinka. Od razu warto także uruchomić tu Supermarket Funduszy Inwestycyjnych, który pozwala na darmowe zakupy funduszy inwestycyjnych. W końcu inwestycje na giełdzie warto zaczynać, kiedy ceny są niskie, a nie wysokie.
Trzecim filarem jest eurobank, gdzie dostaniemy wysokie odsetki na rachunku oszczędnościowym 6,06%. Aby nic nie płacić należy otworzyć konto z dostępem online bez karty debetowej oraz z tokenem do potwierdzenia operacji w formie aplikacji w telefonie komórkowym. Teraz trzeba pamiętać jeszcze o spełnieniu jednego z dwóch warunków do zwolnienia z opłaty miesięcznej 4 zł, czyli albo comiesięcznych wpływach 800 zł lub trzymania co najmniej łącznie 10 000 zł średnio na rachunkach.
Takie trzy rachunki stanowią świetne uzupełnienie i w tej chwili wydają się naprawdę ciekawą propozycją, bo są to obecnie najtańsze konta bankowe i na dodatek oferują naprawdę sporo w zamian.